Wreszcie Polska! nigdy tak długo poza granicami naszego kraju nie byłem... sam i w celach niezłej przygody! udało się..
Chociaż w czasie wyjazdu miałem kilkakrotnie tego gościa dość... to widziałem jak odjeżdza w innym pociągu prosto do Wrocławia a ja sam do Słupska... Głupie uczucie przyzwyczaić się do zrzędzenia kogoś a potem w jednym momencie już jedziemy w inną stronę i wracamy do normalnego życia...( mój powrót do normalnego życia jednak się oddalił...) no i każdy w swoją stronę odszedł.